Narzekacie, że Wasze dzieci, mężowie, żony siedzą non-stop na „fejsie”? W porównaniu do reszty Europy nie jest wcale tak tragicznie!
Dzień bez mediów społecznościowych to dla wielu z nas dzień stracony. Trzeba sprawdzić co wrzuciła do sieci koleżanka, skomentować posta chłopakowi, przyjąć zaproszenia do grona znajomych od ludzi, których niekoniecznie znamy albo odpisać na wiadomość od zatroskanych rodziców. Według najnowszych badań nie jesteśmy jednak tak bardzo od tego uzależnieni jak nam się wydaje. Polacy są poniżej średniej unijnej.